Strony: 1
Trudno jest ustalić dokładną datę powstania KGW w Dysie. Z relacji niektórych członkiń wynika, że pierwsze zalążki koła powstały już w 1964 roku. Początkowo działalność koła koncentrowała się wokół spraw wiejskiego gospodarstwa domowego, uczestnictwa w kursach rolniczych doskonalących kwalifikacje rolnicze, rozprowadzania piskląt drobiu, zakładania i prowadzenia ogródków warzywnych i domowych.
Przełom nastąpił w 1987 roku podczas Dożynek Gminnych w Dysie, kiedy panie z Koła Gospodyń przygotowały wieniec dożynkowy i aktywnie uczestniczyły w imprezie. To wydarzenie zmobilizowało je do dalszego i szerszego działania.
Zachęcone powodzeniem zaczęły szukać wsparcia organizacyjnego. Radą przewodniczącego GRN p. Józefa Smolarza członkinie KGW zwróciły się z prośbą o pomoc do pani dyrektor przedszkola w Dysie- Teresy Zielińskiej. W latach 1987- 1997 to właśnie ona inspirowała pracę koła. Wtedy też rozpoczął się okres intensywnej pracy KGW- Dys.
Już wkrótce panie zaczęły odnosić pierwsze sukcesy, ich wysiłek i praca zostały docenione w konkursach dożynkowych -pierwszą nagrodę za najpiękniejszy wieniec gospodynie otrzymały na Dożynkach Gminnych 13 września 1987r.
W 1988r. odbyło się zebranie wyborcze koła, na którym dokonano wyboru nowego zarządu. Nowy zarząd w składzie: przewodnicząca Krystyna Skrzypek, zastępca przewodniczącej Zofia Szyszkowska, skarbnik Wanda Szwargolińska, sekretarz Maria Supryn; komisja rewizyjna: Zofia Studzińska, Alina Studzińska, Halina Smolarz, przedstawił zadania do realizacji w roku 1988 m.in. uporządkowanie spraw organizacyjnych i finansowych, organizacja obchodzenia dnia kobiet.
8 marca członkinie KGW zorganizowały uroczyste spotkanie z przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej Józefem Smolarzem i dyrektorem Szkoły Podstawowej w Dysie panem Stanisławem Krupińskim przy herbatce i domowych wypiekach. W radosnej atmosferze powstał pomysł utworzenia przy KGW zespołu śpiewaczego. Przewodniczący GRN podsunął myśl nawiązania współpracy z nauczycielami placówek oświatowych - szkoły i przedszkola, co później umożliwiło organizację zebrań koła w lokalu szkoły.
O powstaniu zespołu śpiewaczego mówią słowa "Gawędy o powstaniu zespołu":
"Posłuchajcie państwo mili, jak my se zespól tworzyli. Zgadały się kumy w niedzielę przypadkiem, nad wiejskiej kultury powolnym upadkiem. Jak się zgadały tak i powspominały wesołe muzyki, przyśpiewki, wesela, herody, kuligi. Z tych wspominków rada powstaje: " trza ratować dawne, ludowe zwyczaje - niech piekno tradycja w narodzie zostaje i młodzi niech poznoją tyż stare obyczaje."
(fragm. "Gawędy o powstaniu zespołu")
Przewodnicząca KGW p. Krystyna Skrzypek zgłosiła się do nauczycielek ze szkoły w Dysie z prośbą o pomoc w tworzeniu zespołu śpiewaczego. Pomysł spotkał się z dużym uznaniem, więc z zapałem i entuzjazmem przystąpiono do jego realizacji.
Do współpracy zgłosiła się pani Lucyna Krupińska - nauczycielka wychowania muzycznego i dyrektor przedszkola- p. Teresa Zielińska. Panie ochoczo przystąpiły do pracy. Na pierwsze spotkania przyniosły zeszyty z tekstami piosenek, przypominały znane melodie i słowa. Pani Zielińska ułożyła kilka tekstów do znanych melodii o problemach środowiska, niektóre teksty napisała też twórczyni ludowa i jedna z członkiń koła – pani Krystyna Sztorc.
Próby zespołu cieszyły się dużym powodzeniem, panie z wielkim zapałem pracowały nad repertuarem i uczyły się tekstów. Pierwszym występem zespołu był udział w Przeglądzie Dorobku Kół Gospodyń Wiejskich z terenu Gminy Niemce. W ramach przygotowań do konkursu każda gospodyni miała przejrzeć swój dorobek i przygotować coś odpowiedniego.
W kategorii zespołów artystycznych panie zaprezentowały śpiewanie znanych piosenek ludowych i program kabaretowy, w kategorii rękodzieła ludowego z prywatnych zbiorów wystawiono szydełkowe serwetki, hafty, palmy, stroiki świąteczne i wyroby drewniane, a także wypieki, potrawy ludowe i napoje. Ponieważ koło nie miało jeszcze własnych ludowych strojów, jego członkinie postarały się o możliwie podobne kreacje: białe bluzki, ciemne spódnice, chustki w kolorowe kwiaty zarzucone na ramiona, czerwone korale oraz pomarańczowe zapaski.
Podczas występu panie zaprezentowały się kolorowo i śmiało, dzięki czemu zdobyły gorące brawa i uznanie publiczności.
O kobietach z KGW powstała nawet piosenka, śpiewana do melodii „Od Siewierza jechał wóz”:
„Do Lublina jechał wóz
gospodynie z Dysa wiózł
Wszystkie skromnie ustrojone
Bo i koło odnowione.
Spodobał się zamiar ten
Uczcić Gminny Konkurs ten.
Nam i inny cel przyświeca
Szacunek ma dobra praca.
Gospodyni smutna dola
Do obory, garnków, pola.
Ugania się jak we młynie
Dokuczają w chlewie świnie.
I z obory bydła ryk
Podnoszą ogólny krzyk.
Kaczka kwacze, kura gdacze
A w kołysce dziecko płacze.
Dziś porzuca smutną dolę
Działa już w Gospodyń Kole.
Chce coś zrobić pożytecznie
Podzielać się społecznie.
Tak na wstępie ustalono
I kulturę wsi wznowiono.
Gospodynie z Dysa brały udział w kolejnych dożynkach, świętach plonów i obchodach świąt narodowych, prezentując swoją twórczość w przeróżnych formach: śpiewu, widowisk, wypieków, wystaw rękodzieła ludowego itp. Niejednokrotnie podczas różnorodnych spotkań goście wyrażali swój podziw i zachwyt dla talentów gospodyń, ich zaangażowania w pracę społeczną, umiejętności kulinarne i smak artystyczny. Kronika KGW upamiętniająca m.in. występ zespołu podczas obchodów święta 11 listopada w 1988 roku, podaje: "Tę akcję należy uznać za 'rewolucyjny' zwrot w działaniach koła. Bardzo miła atmosfera, szczerość rozmów, wymiana doświadczeń sprawiły, że występ zespołu był bardzo udany, kobiety utwierdziły się w przekonaniu, że ich praca przyniosła efekty, że są ludzie, którzy potrafią zrozumieć, docenić i właściwie ocenić ich trud."
W 1990 r. rozpoczęły się prace nad urządzeniem własnego lokalu, w którym mogłyby odbywać się spotkania i próby koła. Gospodynie wraz z przedstawicielami OSP wyposażyły lokal w sprzęt i ławki. Pierwszym występem w nowej siedzibie koła było widowisko obrzędowe pt.: "Wigilijny opłatek matek" i cz. II "W noc grudniową -pokłon dzieciątku", które wywołało łzy wzruszenia i pełny zachwyt wśród widzów. Odbyło się również spotkanie z przedstawicielami władz w celu dokonania uroczystego otwarcia lokalu KGW w Dysie i przedstawienia dotychczasowego dorobku koła i planów na przyszłość. Spotkanie swoją obecnością uświetnili m.in.: proboszcz parafii Dys, Z-ca naczelnika UG Niemce, sekretarz UG, sołtys wsi Dys, przedstawiciele OSP w Dysie, redaktor Dziennika Lubelskiego i wielu innych.
Panie z Koła od lat są chlubą swojej gminy, kultywują kulturę i tradycje ludowe, a także udzielają się społecznie. Ich działalność na przestrzeni lat była bardzo różnorodna. KGW brało udział w spotkaniach gwiazdkowych w lubelskim Domu Dziecka im. Korczaka, uroczystościach z okazji Dnia Seniora, Dnia Kobiet, kiermaszach wielkanocnych i spotkaniach opłatkowych. Gospodynie z KGW brały też udział w tradycyjnych obchodach Bożego Ciała w parafii i innych uroczystościach kościelnych. Pracowały nad dekoracjami Wielkanocnymi, wykonywały palmy i elementy dekoracji kościoła, przygotowywały świąteczne stoły. Koło Gospodyń Wiejskich z Dysa zasłynęło też umiejętnością wykonywania przepięknych wieńców oraz wspaniałych wypieków (ciasta drożdżowego, pączków, serników, ptysi.... ),potraw (szynka pieczona w cieście, pierogi z kapusta i grzybami, chrzan i ćwikła wg. tradycyjnych receptur dyskich ... ) i napojów.
30 kwietnia 1989 roku zespół śpiewaczy KGW- Dys wziął po raz pierwszy udział w Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Artystycznych KGW i został oficjalnie zarejestrowany jako zespół.
Przez wszystkie lata swojego istnienia grupa występowała m.in. na zebraniach Gminnej Spółdzielni "Samopomoc chłopska w Dysie", w Domu Rencisty w Lublinie, w Klubie osiedlowym „Motor”, na posiedzeniach kółek i organizacji rolniczych w Niemcach, dożynkach, kiermaszach .....
Zaangażowanie i dokonania Koła zostały zauważone i docenione, nagrodzone dyplomem uznania za pracę i krzewienie kultury w środowisku. Panie poczuły się docenione i dumne, co jeszcze bardziej zmotywowało je do dalszego działania.
Jubileusz uświetniły występy dzieci ze Szkoły Podstawowej, które przygotowały kącik wspomnień, recytację wierszy, a także zaśpiewały piosenki naszej poetki ludowej p. Konstancji Sztorc.
" Dzieci to jest zalążek dalszego krzewienia kultury ludowej naszego regionu" -mówi autorka kroniki KGW. Zespół "Dysowiacy" w składzie gospodyń z KGW oraz p. Stanisława Brzozowskiego, Adama Niedźwiedzia i młodej utalentowanej skrzypaczki Adrianny Brzozowskiej wziął udział w dożynkach Powiatowych i Wojewódzkich w Radawcu. W konkursie na piosenkę ludowo - biesiadną "Dysowiacy" wystąpili z utworem "Heca,Heca".
Piosenka w wykonaniu artystów z Dysa bardzo spodobała się publiczności i została wysoko oceniona przez jury , które przyznało jej III miejsce. Oprócz wspaniałego koncertu Gospodynie z Dysa przygotowały na dożynki wieniec w kształcie studni wykonany z kłosów żyta, owsa i pszenicy symbolizujący źródło życia jakim jest woda. Wieniec został wyróżniony , a także otrzymał nagrodę pieniężną. W korowodzie dożynkowym uczestniczył wójt gminy Niemce p. Stefan Czyżyk i przewodniczący Rady Gminy p. Henryk Drozd.
Koło Gospodyń Wiejskich z Dysa od lat prowadzi kronikę, w której opisywane są dzieje, rozwój i kolejne sukcesy KGW. Księgę zdobią stare i nowe zdjęcia, a także teksty piosenek. Opisana jest w niej cała historia klubu, dlatego też kronika jest pięknym świadectwem wszystkich dokonań i całego dorobku Koła. Po latach stanowi wspaniałą pamiątkę, dla potomnych będzie na długo źródłem informacji o poczynaniach ich mam i babć, skarbnicą wiedzy o historii i kulturze ludowej regionu.
Teksty piosenek zespołu "Dysowiacy" przypominają nam dawne dzieje, obyczaje, atmosferę polskiej chaty, suto zastawiony stół, zapach pól i żniw. Utwory są bardzo wesołe, tchną optymizmem i radością życia:
Gospodynie dbają o to, aby kultura ludowa nie wymarła, a pamięć o dawnych obyczajach na zawsze pozostała żywa w naszych sercach. Z tekstów piosenek bije duży patriotyzm, umiłowanie do ojczystej ziemi, poszanowanie dla jej darów i pracy polskich chłopów, troska o kraj i dalsze losy narodu.
„Piosenka o Dysie”
"Pod Lublinem wielka wioska
Góry piękne jak u Tatr
I wąwozy i parowy
Hula po nich halny wiatr.
Jak tu pięknie zwłaszcza latem
Rzeka płynie pośród gór
I siane pola rzepakiem,
Które wróży dobry zbiór.
Łan buraków, tam pszenica
Chałat owsa, srebra sznur
Urodzajna okolica
Położona pośród gór .
Będzie miasto, ja tak mówię
To pokaże tylko czas,
Mamy rzekę, moc warsztatów,
A w zanadrzu wielki gaz.
Płynie rzeka, o Ciemięga
Są wąwozy uzdrowieniem.
Tu skażenie nie dosięga
Dużo słońca z dobrym cieniem.
Leci piosnka poprzez góry
I z falami zboża mknie
Nie wiem, czy kto zauważa
Czy zostało tylko mnie.
Kościół wspina się do nieba
Szkoła- pomnik LOT-u błysk
Klasztor zwiedzić także trzeba
Piękna wioska zwie się- Dys. "
Offline
Strony: 1